Przeciwdziałaj oszustom alimentacyjnym

Paweł były mąż Katarzyny po rozwodzie zobowiązany jest do świadczeń alimentacyjnych na syna w kwocie 800 zł. Kwota alimentów wówczas była rozsądna zgodna z możliwościami zarobkowymi osoby zobowiązanej jak i usprawiedliwionymi potrzebami dziecka. Niestety teraz sytuacja Katarzyny uległa znaczącej zmianie, kiedy straciła pracę na cały etat. Należy także podkreślić, że koszty utrzymania nastolatka są dużo większe niż w chwili zasądzenia alimentów. Doszły do nich korepetycje z matematyki oraz treningi chłopca, który pasjonuje się sportami walki.

Pan Paweł, kiedy zasądzono alimenty, prowadził razem z ojcem duży biznes. Po śmierci swojego ojca i rozwodzie z Katarzyną interes sprzedał…, swojej nowej partnerce.  Oficjalnie były mąż Katarzyny nie ma nic, nieoficjalnie ma dobrze prosperującą stację kontroli pojazdów i warsztat samochodowy. Partnerka Pana Pawła otwiera drugi warsztat. Oczywiście formalnie właścicielem całego dobytku jest jego nowa partnerka. Mężczyzna mówi Katarzynie, że nie ma z czego sam żyć, a co dopiero płacić alimenty na syna w kwocie 1200zł. Przed sądem wykazuje brak dochodów. Sytuacja wydaje się tym bardziej irracjonalna, że mężczyzna mieszka w pięknym domu, jeździ drogim samochodem i właśnie otwiera kolejny biznes…

Bardzo często osoby zobowiązane do świadczeń alimentacyjnych na swoje dzieci, ukrywają dochody, zaniżają je i najzwyczajniej na świecie kombinują „jak nie płacić”. Historia Katarzyny i jej byłego męża Pawła niewątpliwie wskazuje na celowe ukrywanie dochodów.

W tym miejscu warto wskazać na kodeks rodzinny i opiekuńczy a konkretnie na art. 136, który stanowi:

Jeżeli w ciągu ostatnich trzech lat przed sądowym dochodzeniem świadczeń alimentacyjnych osoba, która była już do tych świadczeń zobowiązana, bez ważnego powodu zrzekła się prawa majątkowego lub w inny sposób dopuściła do jego utraty albo jeżeli zrzekła się zatrudnienia lub zmieniła je na mniej zyskowne, nie uwzględnia się wynikłej stąd zmiany przy ustalaniu zakresu świadczeń alimentacyjnych.

Pan Paweł swoją firmę przepisał na nową partnerkę, cały czas zarzeka się, że jest bezrobotny. Na szczęście Pani Katarzyny sąd, nie uwzględni zmiany sytuacji męża przy ustalaniu zakresu świadczeń alimentacyjnych. Zrzekniecie się firmy nastąpiło bez żadnego powodu.

Ukrywanie czy zaniżanie dochodów to bardzo częsta praktyka stosowana wśród osób zobowiązanych do świadczeń alimentacyjnych. W kolejnych wpisach, opowiemy Państwu coś więcej na temat tego co może zrobić osoba uprawniona do alimentów, w sytuacji gdy osoba do nich zobowiązana zawiera niekorzystną umowę np. darowizny, sprzedaży firmy która stanowiła jej stały dochód.